Przyjrzałam się jej szybko. Nie wyglądała na kogoś, kto ma złe zamiary, jednak Sora i Hayai nie były zadowolone z towarzystwa kotów. Co chwilę powarkiwały na nie, a koty nie pozostawały dłużne i fukały w odpowiedzi. Zaśmiałam się nerwowo.
Świetny początek znajomości, Eli
-Ja jestem Elena. Co Cię tu sprowadza?
Gdzieś niedaleko mieszkają ludzie? Jeśli nie, to jak ona tu dotarła? Pieszo? To niemożliwe..
-Nic konkretnego.. Chciałam zmienić środowisko.
-Acha... - powiedziałam.
-To źle? - zapytała zaniepokojona.
-Nie, ale powiedz: Dotarłaś tu pieszo?
-Tak... - odparła.
-Długo szłaś? - zadałam kolejne pytanie.
-Dość długo. - zaśmiała się.
-Podziwiam cię. Pieszo? Ja bym nie dała rady..
-Nie było aż tak źle... -odpowiedziała lekko zawstydzona.
-Posłuchaj: Jest tu plemię. Dopiero się rozwija. Byłabyś drugą poza mną członkinią. Oczywiście, jeśli chcesz dołączyć. Co ty na to? -zapytałam z uśmiechem.
Mahima?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz